Search This Blog

Polecany post

Green Book

Na pewno, być może, czyli „Green Book” Petera Farrelly'ego.

JUTRO IDZIEMY DO KINA (13)

JUTRO IDZIEMY DO KINA (13), czyli z ogromną przyjemnością oddajemy w Wasze ręce kolejny odcinek cyklu zapowiadającego premiery filmowe nadchodzącego weekendu. Gotowi? Tak więc zaczynamy.

KLIKNIJ, by odtworzyć


Jeszcze w lutym tego roku media donosiły, że niektóre kina zaczęły otrzymywać pisma od Kancelarii Radców Prawnych wzywające do zaprzestania wyświetlania zwiastuna, teaserów i innych klipów związanych z wchodzącym już jutro na ekrany polskich kin filmem Katarzyny Adamik – Amok (2017). Strona rodziny mężczyzny zamordowanego przez Krystiana Balę twierdziła wówczas, że w filmie wykorzystano dane osobowe ofiary, co pokazane zostało w zwiastunach promujących obraz. Na reakcję ze strony dystrybutora nie trzeba było długo czekać. I choć Kino Świat wystosowało oficjalne oświadczenie, w którym stwierdziło, że w materiałach promocyjnych nie padło prawdziwe nazwisko ofiary, były też zmienione jego wiek i zawód, a sam obraz nie łamał prawa, gdyż scenariusz nie stawiał w negatywnym świetle ani bliskich, ani tym bardziej samej ofiary, to rodzina nadal utrzymuje swoje racje i grozi właścicielom kin, którzy nie zastosują do „zakończenia rozpowszechniania w kontekście promocji filmu jakichkolwiek informacji nawiązujących do prawdziwych wydarzeń związanych z zabójstwem lub procesem mordercy tej zbrodni”, pociągnięciem do finansowej odpowiedzialności. Postanowieniem sądu z dnia 28 lutego 2017 roku z sieci zniknął jedynie pierwszy zwiastun, a Amok w kompletnej wersji trafia do kin już jutro.  

Amok Katarzyny Adamik (Boisko bezdomnych [2008], Janosik. Prawdziwa historia [2009]) został oparty na prawdziwej historii Krystiana Bali, którą żyły media na całym świecie. W wydanej w 2003 roku książce o tym samym tytule opisał on zbrodnię bardzo podobną do tej, o którą został później oskarżony. Sprawa Bali dała początek najgłośniejszemu procesowi poszlakowemu w historii Polski, a jej przebieg relacjonowały m.in.: The Guardian, The New Yorker, Time, Daily Mail, The Washington Post, Der Spiegel, Le Figaro i Le Parisien.

Punktem wyjścia filmu Adamik staje się dryfujące Odrą zmasakrowane ciało. Przerażające odkrycie zostaje nagłośnione przez media i trafia do wszystkich serwisów informacyjnych w kraju. Ofiarą okazuje się architekt Mariusz Roszewski, jednak winnych zbrodni nie udaje się odnaleźć i sprawa – z braku dowodów – trafia do policyjnego „archiwum X”. Cztery lata później anonimowy donos wiąże zabójstwo Roszewskiego z fabułą powieści Amok autorstwa Krystiana Bali (Mateusz Kościukiewicz). Autentyczność doniesień postanawia zbadać inspektor Jacek Sokolski (Łukasz Simlat), dociekliwy funkcjonariusz z mroczną przeszłością. Policjant szybko odkrywa podobieństwa między zabójstwem a opisaną w książce zbrodnią. W toku prowadzonego śledztwa poznaje również samego Balę. Ich spotkanie rzuci nowe światło na sprawę i rozpocznie emocjonujący pojedynek pomiędzy dwójką bardzo silnych osobowości, nieustannie balansujących na granicy dobra i zła.

W rolę Krystiana Bali wcielił się Mateusz Kościukiewicz (Wszystko, co kocham [2009, J. Borcuch], Baczyński [2013, K. Piwowarski]). Jego żonę Zofię zagrała Zofia Wichłacz (Miasto 44 [2014, J. Komasa], Powidoki [2016, A. Wajda]), którą wyróżniono w Berlinie nagrodą European Shooting Stars 2017, przyznawaną najzdolniejszym europejskim aktorom młodego pokolenia. Obok nich, w roli policjanta, który z determinacją próbuje rozwikłać tajemnicę, zobaczymy Łukasza Simlata (Wymyk [2011, G. Zgliński], Konwój [2017, M. Żak]). Partnerować mu będzie Mirosław Haniszewski, znany z obsypanego nagrodami obrazu Jestem mordercą (2016) Macieja Pieprzycy oraz Jan Peszek w roli profesora Bali.

Tak więc Amok typujemy na film tygodnia, a poniżej zestawiamy dla Was pozostałe produkcje wchodzące do repertuaru sądeckich kin.

[AZYL, 2017, reż. Nika Caro]

Już jutro do repertuaru polskich kin trafi Azyl (The Zookeeper's Wife, 2017), opowieść o opiekunach warszawskiego zoo, małżeństwie Żabińskich, którzy próbują ocalić setki ludzi i zwierząt podczas niemieckiej okupacji. Film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, a rzecz dzieje się w Polsce, w chwili wybuchu II wojny światowej. Azyl w reżyserii Niki Caro to jedna z tych historii, o które kino musiało się upomnieć. Antonina Żabińska (Jessica Chastain), żona dyrektora warszawskiego zoo, wspólnie z mężem, Janem (Johan Heldenbergh), ukrywali podczas II wojny światowej dziesiątki Żydów. Osobiście wydostawali ich z getta i pomagali przetrwać w opustoszałych murach ogrodu zoologicznego. Niektórzy ukrywani przebywali w miejscach przeznaczonych dla zwierząt, inni w willi Żabińskich. W 1965 roku małżeństwo zostało odznaczone przez instytut Jad Waszem tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Na ekranie zobaczymy Jessicę Chastain, aktorkę dwukrotnie nominowaną do Oscara: w 2011 roku za rolę drugoplanową w filmie Służące (The Help, 2011, T. Taylor), a rok później za pierwszy plan we Wrogu numer jeden (Zero Dark Thirty, 2012) Kathryn Bigelow. Ta ostatnia rola przyniosła jej również Złoty Glob. Ponadto Chastain ma na swoim koncie liczne role w wielkich kinowych produkcjach, m.in.: Drzewie życia (The Tree of Life, 2011) Terrence'a Malicka, Interstellar (2014) Christophera Nolana czy zeszłorocznym Marsjaninie (The Martian, 2015) Ridleya Scotta. W postać Jana Żabińskiego wciela się flamandzki aktor Johan Heldenbergh, znany z Rodu Antonii (Antonia, 1995, M. Gorris), Oscar dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego 1996, czy chociażby nagrodzonego na MFF w Cannes 2009 obrazu Felixa Van Groeningena – Boso, ale na rowerze (De Helaasheid der dingen, 2009). W rolę Lutza Hecka, nazistowskiego szefa zoologów, wciela się Daniel Brühl (Good Bye Lenin! [2003, W. Becker], Bękarty wojny [Inglourious Basterds, 2009, Q. Tarantino], Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów [Captain America: Civil War, 2016, A. Russo i J. Russo]). 

Za reżyserię Azylu odpowiada wspomniana już Niki Caro, a zdjęcia do filmu powstawały nie na Pradze, gdzie mieści się warszawskie zoo, a w Pradze – tej czeskiej.

[POWER RANGERS, 2017, reż. Dean Israelite]

Producenci takich kinowych hitów jak: Zmierzch (Twilight, 2008, C. Hardwicke), Więzień labiryntu (The Maze Runner, 2014, W. Ball) czy Szklana pułapka 5 (A Good Day to Die Hard, 2013, J. Moore) przedstawiają kinową wersję jednego z najpopularniejszych seriali sci-fi w historii telewizji. Wchodzący na ekrany kin nowy pełnometrażowy film fabularny Power Rangers (2017, D. Israelite) wraca do korzeni serialowego fenomenu. Wyreżyserowana przez Deana Israelite'a opowieść rozpoczyna się w momencie, gdy piątka przeciętnych nastolatków odkrywa w sobie wyjątkowe supermoce, z których będą musieli skorzystać już niedługo w walce o losy Ziemi. Zagrożenie o niewyobrażalnej sile pochodzi z najdalszych krańców wszechświata, a przeciwstawić mu się może tylko ktoś o nadludzkich zdolnościach. Piątka bohaterów wybranych przez przeznaczenie musi pokonać swoje lęki i słabości, by stanąć ramię w ramię jako tytułowi Power Rangers.

W wyreżyserowanym przez Deana Israelite'a filmie w główne role wcieliły się gwiazdy jutra: Dacre Montgomery (Jason, Czerwony Ranger), Naomi Scott (Kimberly, Różowa Rangerka), RJ Cyler (Billy, Niebieski Ranger), Becky G (Trini, Żółta Rangerka) oraz Ludi Lin (Zack, Czarny Ranger). W pozostałych rolach wystąpili: Elizabeth Banks (seria kinowa Igrzyska śmierci), Bryan Cranston (Operacja Argo [Argo, 2012, B. Affleck), serial telewizyjny Breaking Bad [2008-2013]) oraz Bill Hader (Wykolejona [Trainwreck, 2015, J. Apatow]). Scenariusz do Power Rangers napisał John Gatins (Giganci ze stali [Real Steel, 2011, S. Levy], Lot [Flight, 2012, R. Zemeckis] oraz goszczący jeszcze na ekranach sądeckich kin Kong: Wyspa Czaszki [Kong: Skull Island, 2017, J. Vogt-Roberts]), na podstawie historii stworzonej przez Matta Sazamę i Burka Sharplessa (Dracula: Historia nieznana [Dracula Untold, 2014, G. Shore]) oraz Michele i Kierana Mulroneyów (Sherlock Holmes: Gra cieni [Sherlock Holmes: A Game of Shadows, 2011, G. Ritchie]).

Jak zapewniają twórcy, film nie będzie opierał się wyłącznie na nietuzinkowych sekwencjach akcji z motywami superbohaterskimi oraz inspirujących scenach ukazujących przyjaźń ponad życie. Wedle słów jednego z producentów – Marty'ego Bowena, podejmować będzie także wiele problemów, z którymi borykają się współcześni młodzi ludzie. Reżyser filmu Dean Israelite potwierdza słowa Bowena i dodaje od siebie, że w samym centrum nowych kinowych Power Rangers stoi ekscytująca i trzymająca w napięciu przygoda, jakiej świat jeszcze nie widział.

[BABA JAGA, 2016, reż. Cardog W. James]

Kolejna premiera zdecydowanie nie jest przeznaczona dla ludzi o słabych nerwach. Baba Jaga (Don't Knock Twice, 2016), ambitnego młodego walijskiego reżysera Caradoga W. Jamesa, śledzi losy nastoletniej Chloe (Boynton), która dorasta w sierocińcu. Po niespodziewanej wizycie swojej matki, rzeźbiarki Jess (Sackhoff), dziewczyna powraca w okolicę, w której się wychowała. Wraz z przyjacielem dociera do tajemniczej posiadłości, o której krążyły mroczne opowieści. Według legendy, dom zamieszkuje okrutny demon, znany ze słowiańskiej mitologii. Dziewczyna postanawia zmierzyć się z mitem, otwierając drzwi, które na zawsze miały pozostać zamknięte. Aby przeżyć, będzie musiała stoczyć walkę nie tylko w świecie rzeczywistym, ale również w przerażającym miejscu, z którego pochodzi demon.

Baba Jaga wzbudziła uznanie krytyki, nie tyle kulturowymi konotacjami tytułowej postaci, ile namacalnym poczuciem grozy, w którym ręka w rękę z narastającym napięciem i efektami specjalnymi podąża rozbudowany wątek psychologiczny. Reżyserowi pomogła w tym niewątpliwie trafnie dobrana obsada. Kluczowe były postaci matki i córki. Pierwszą z nich jest ceniona amerykańska aktorka Katee Sackhoff, która popularność zdobyła w serialach Battlestar Galactica (2004-2009) i Longmire (2012-) oraz filmie Riddick (2013, D. Twohy). Znana z ról mocnych kobiet Sackhoff, uznawana jest za aktorkę wszechstronną i może w tej wszechstronności nieco niedocenioną. U jej boku pojawiła się śliczna Lucy Boynton, uważana za wschodzącą gwiazdę, zwłaszcza po Młodych przebojowych (Sing Street, 2016) Johna Carneya i ważnej drugoplanowej roli w biografii J.D. Salingera Rebel in the Rye (2017, D. Strong). Reżyser podkreśla bowiem, że jego nowy film nie ma być jedynie rewią grozy, ale również intrygować widza psychologicznym podtekstem. „Zastukaj raz, by ją obudzić, dwa, by z martwych wstała”... Strach się bać.

[LIFE, 2017, reż. Daniel Espinosa]

Zapowiadane jako połączenie Grawitacji (Gravity, 2013) Alfonso Cuaróna z Obcym – 8. pasażerem Nostromo (Alien, 1979) Ridleya Scotta i Coś (The Thing, 1982) Johna Carpentera, Life (2017, D. Espinosa) śledzi losy sześcioosobowej ekipy kosmonautów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na chwilę przed ogłoszeniem światu przełomowego dla ludzkości odkrycia –  pierwszego dowodu życia na Marsie. Badania, jakie prowadzą, będą miały jednak nieoczekiwane konsekwencje. Forma życia, którą odkrywają, jest bardziej inteligenta niż ktokolwiek przypuszczał.

Za reżyserię odpowiada wspomniany już Daniel Espinosa, twórca Systemu (Child 44, 2015) i Safe House (2012), a scenariusz przygotowali wspólnie Rhett Reese i Paul Wernick. W filmie zobaczymy takie gwiazdy jak: Jake Gyllenhaal (Wolny strzelec [Nightcrawler, 2014, D. Gilroy], Everest [2015, B. Kormákur], Zwierzęta nocy (Nocturnal Animals, 2016, T. Ford]), Ryan Reynolds (Pogrzebany [Buried, 2010, R. Cortés], Green Lantern [2011, M. Campbell], Deadpool [2016, T. Miller] czy Rebecca Ferguson (Dziewczyna z pociągu [The Girl on the Train, 2016, T. Taylor], Boska Florence (Florence Foster Jenkins, 2016, S. Frears]). 

Zapowiedź Life zwiastuje tętniące skrajnymi emocjami i wbijające w fotel widowisko, idealnie skrojone pod entuzjastów horrorów science-fiction. Czy sam film okaże się równie dobry? Zobaczymy, pogadamy. 

[CIENIE, 2016, Thomas Kruithof]

Cienie (La mécanique de l'ombre, 2016) to debiut reżyserski Thomasa Kruithofa i zarazem kolejna propozycja wchodząca na sądeckie afisze z przeznaczeniem dla amatorów klasycznych thrillerów szpiegowskich z podsłuchem w tle. Główny bohater Duval (François Cluzet) jest alkoholikiem bezskutecznie poszukującym pracy po przeżyciu załamania nerwowego. Pewnego dnia do mężczyzny zwraca się tajemnicza organizacja szpiegowska z propozycją stenografowania prywatnych rozmów telefonicznych. Duval przyjmuje ofertę. Jednak odsłuchanie kasety numer 6 przerywa monotonię wykonywanego zajęcia. Bohater zostaje wplątany w polityczną intrygę na najwyższym szczeblu państwowym.

W filmie występują: François Cluzet (rola główna w obsypanych nagrodami Nietykalnych [Intouchables, 2011, O. Nakache i E. Toledano]), Denis Podalydès (Ukryte [Caché, 2005, M. Haneke]), Sami Bouajila (Stan oblężenia [The Siege, 1998, E. Zwick), Simon Abkarian (Casino Royale [2006, M. Campbell]), Alba Rohrwacher (Jestem miłością (Io sono l'amore, 2009, L. Guadagnino).

[SONIA, 2016, reż. Catti Edfeldt i Leny Hanno] 

Pamiętacie pierwszy raz, kiedy nocowaliście u kolegi lub koleżanki? Świat nagle stawał się zupełnie inny i nic nie było już takie, jakim się wcześniej wydawało: zapachy, pościel, jedzenie, meble, rozmowy. Być może to było Wasze pierwsze zetknięcie z Prawdziwą Odmiennością… Sonia (Siv sover vilse, 2016) w reżyserii Catti Edfeldt i Leny Hanno to opowieść o takim właśnie spotkaniu.

Fabuła przedstawia się następująco. Oto siedmioletnia Sonia (Astrid Lövgren) po raz pierwszy nocuje poza domem. U Celestyny (Lilly Brown), jej nowej koleżanki, wszystko jest całkiem inne, a nawet odrobinę magiczne – egzotyczne jedzenie, kolory dziwnie różowe, a korytarze ogromne. Drzwi jest mnóstwo, a za każdymi czają się rzeczy osobliwe i trochę niepokojące. Sonia nieprędko zaśnie. Zapowiada się długa noc.

Film tandemu reżyserskiego Edfeldt-Hanno nominowano do Kryształowego Niedźwiedzia podczas MFF w Berlinie 2016 i Kwiatu Paproci na Festiwalu Filmowym Kino Dzieci 2016. To propozycja celująca w młodą widownię, która zabierze ich w świat fantazji, niesamowitości i strachów; w magiczne miejsce, w którym wszystko jest możliwe: zwierzęta potrafią mówić ludzkim głosem i noszą czerwone kalosze, a siedmioletnia bohaterka nagle odkrywa, że potrafi czytać. Sonia powstała na kanwie książki Piji Lindenbaum Sonia śpi gdzie indziej (2009), a dystrybuuje go Stowarzyszenie Nowe Horyzonty – wartość sama w sobie.

[ZAJĄC MAX RATUJE WIELKANOC, 2017, reż. Ute von Münchow-Pohl]

Na deser wspaniała świąteczna przygoda w świecie zwierząt. Animacja Zając Max ratuje Wielkanoc (Die Häschenschule – Jagd nach dem goldenen Ei, 2017) w reżyserii Utego von Münchow-Pohla to doskonała propozycja dla starszych i młodszych widzów – choć przede wszystkim gratka dla tych, którzy poszukują w kinie nie tylko rozrywki, ale i mądrego przesłania. Przesympatyczni futerkowi bohaterowie, świetny polski dubbing, szczypta magii i tajemnica Zająca Wielkanocnego czekają na odkrycie!

Główny bohater Max to mały zając z wielkiego miasta, który marzy o tym, by zdobyć sławę i dołączyć do lokalnego gangu. Chcąc zaimponować kolegom, postanawia wykonać trudną kaskaderską sztuczkę. Niestety podczas podniebnych ewolucji samolotem coś idzie nie tak i pojazd Maxa rozbija się w Wielkanocnej Krainie – niezwykłym miejscu, w którym zatrzymał się czas. W jego centrum znajduje się Zajęcza Szkoła – starodawny gmach zarządzany przez tajemniczą Madam Hermionę. To właśnie tu ukryto Złotą Pisankę – przedmiot dający zajączkom magiczną moc. Wspierany przez grupę nowych przyjaciół, Max postanawia znaleźć sposób na powrót do domu. Zanim to nastąpi, będzie musiał stawić czoła klanowi podstępnych lisów-złodziei, a w trakcie zdumiewających przygód odkryje wielką tajemnicę Zająca Wielkanocnego.

Nawet najlepsza animowana superprodukcja z wielkiego świata nie byłaby tak znakomita, gdyby nie rewelacyjny dubbing. Głosu tytułowemu bohaterowi użyczył sam Piotr Adamczyk, znany polskiej publiczności również jako Zygzak McQueen z serii Auta (Cars, 2006, J. Lasseter) czy żyrafa Melman z Madagaskaru (Madagascar, 2005, T. McGrath i E. Darnell). U jego boku usłyszymy Annę Cieślak – czyli Annę z Krainy Lodu (Frozen, 2013, C. Buck i J. Lee) i Różę z Małego Księcia (Le petit prince, 2015, M. Osborne). Nie zabraknie też szczypty szaleństwa w wykonaniu Waldemara Barwińskiego, który może pochwalić się m.in. rolą Jokera w animacji Lego® Batman: Film (The Lego Batman Movie, 2017, C. McKay). A to tylko czubek góry lodowej znamienitych nazwisk dubbingujących tę wyjątkową, bo z jajem, animację z Wielkanocnym Zającem w tle. 

To tyle na dzisiaj, recenzja filmu tygodnia już wkrótce, do zobaczenie w następnym odcinku, a jutro... idziemy do kina.

***

Szczegółowe informacje na temat aktualnego repertuaru znajdziecie na stronach internetowych sądeckich kin. Natomiast więcej filmów oczywiście na www.synekdochanowysacz.blogspot.com, www.facebook.com/StowarzyszenieDlaMiasta i www.sadeczanin.info.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz