Dallas, rok 1985. Ron Woodroof – kobieciarz, narkoman i alkoholik, okazjonalnie ujeżdżacz byków – pracuje nad systemem pozyskiwania leków dla osób zarażonych HIV. Sam jest nosicielem wirusa.
![]() |
„Witaj w klubie” (2013), reż. Jean-Marc Vallée |
mini-recenzja: Kiedy jednostka zostaje zamknięta w klatce subiektywnego punktu widzenia, a wszelkie znaki na korporacyjnym niebie i ziemi gigantów farmaceutycznych wskazują na donkiszoterię i wywrotowość owej jednostki, zaczyna się prawdziwy dramat. Piękny, fascynujący i inspirujący zarazem film, bez popadania w tani sentymentalizm i cekinowy blichtr, który z pewnością nie pozostawi widza obojętnym. Nawet jeśli sama problematyka zawarta w filmie Jean-Marca Vallée nie okaże się zbytnio zajmująca, warto go zobaczyć chociażby dla niezwykle sugestywnych ról duetu McConaughey-Leto.
ocena: 8/10 (bardzo dobry)
Super pomysł na blog. :) Sama jestem zwolenniczką krótkich postów. Jednak widzę, że u Ciebie również można znaleźć dłuższe teksty, czyli - jak się mówi - dla każdego coś dobrego. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: http://filmowa-amantka.blogspot.com/