Afganistan, 28 czerwca 2005 roku. Czwórka żołnierzy oddziału SEAL Team 10 zostaje wysłana na misję, której celem jest zabicie przywódcy talibów. Nieoczekiwanie sami stają się celem.
![]() |
„Ocalony” (2013), reż. Peter Berg |
mini-recenzja: Jeżeli historia czterech członków SEAL Team 10 jest nam znana, to finał nie zaskoczy. Jeżeli nie, to i tak spoiler w tytule naprowadzi widza na właściwy trop... Przymykając oko na kilka – mających w sobie ten hollywoodzki sznyt – patetycznych sekwencji scen, zdominowanych przez Marka Wahlberga, ostatniego sprawiedliwego, siejącego spustoszenie w szeregach talibów, to „Ocalony” pozostanie trzymającym w napięciu, solidnie zrealizowanym hołdem złożonym wszystkim żołnierzom amerykańskiej marynarki wojennej – świetnie obsadzonym, przeciętnie zagranym, poprowadzonym zgrabnie, ale z należytym szacunkiem. Uwaga! Mocne, naturalistyczne sceny dopracowane w każdym detalu.
ocena: 7/10 (dobry)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz