Search This Blog

Polecany post

Green Book

Na pewno, być może, czyli „Green Book” Petera Farrelly'ego.

L'amant double

Noe-Cronenberg-Polański, czyli „Podwójny kochanek” François Ozona.

opis filmu: Chloé zakochuje się w swoim psychiatrze, Paulu. Kilka miesięcy później, już mieszkając z nim, odkrywa, że kochanek zataił przed nią część swojej tożsamości.

Podwójny kochanek (2017), reż. François Ozon


recenzja: Zawrót głowy (Vertigo, 1958) Alfreda Hitchcocka, Pan Klein (Monsieur Klein, 1976) Josepha Loseya, Podziemny krąg (Fight Club, 1999) Davida Finchera, a bardziej współcześnie, Sobowtór (The Double, 2013) Richarda Ayoade czy Wróg (Enemy, 2013) Denisa Villeneuve'a, to tylko kilka przykładów wykorzystania w kinie tematu Doppelgängera. Motyw podszywania się, „podwojonego wędrowca”, fałszywego brata bliźniaka to figura, która zagnieździła się również w murach François Ozona, w jego nowych, szykownych i zarazem kiczowatych wnętrzach Podwójnego kochanka (L'amant double, 2017).

Tak mógłby wyglądać nowy film Romana Polańskiego, gdyby do współpracy zaprosił Davida Cronenberga i Gaspara Noe. Gęstniejąca z każdym kolejnym kadrem atmosfera rodem z Kafki, miesza się tutaj z body-horrorem i pseudo-freudowskimi seksualnymi koszmarami. François Ozon, który od zawsze miał problem, aby materiał wyjściowy wynieść ponad psychoseksualny kamp, swoim Podwójnym kochankiem jedynie potwierdza fakt, że nie ma zamiaru celować w nic ponad. Tyle stagnacja, co autorska konsekwencja, która – nomen omen – nadal kręci i podnieca zarówno Polańskiego, Cronenberga, jak i Noe.

Historia młodej, pięknej Chloé (Marine Vacth), która traci głowę dla jednego z dwójki bliźniaczych psychoanalityków, Paula (Jérémie Renier), dla drugiego, Luisa (Jérémie Renier), całą resztę – na pierwszy rzut oka wydaje się zwiastunem pierwszorzędnej zabawy w stylu Nierozłączni (Dead Ringers, 1988, D. Cronenberg) poznają Ciemniejszą stronę Greya (Fifty Shades Darker, 2017, J. Foley). I tak rzeczywiście jest. Nie od dziś wiadomo, że „sowy nie są tym, czym się wydają”. Pod piękną powłoką często kryje się mroczna i szokująca prawda. Figura ta w twórczości Ozona nie jest niczym nowym, ale jak nigdy dotąd podana w sposób tak intencjonalnie perwersyjny i drapieżny.

Podwójny kochanek to Noe ze spektakularnym close-up'em wziernikowania pochwy głównej bohaterki, Cronenberg dający zmianę sugestywnymi przeobrażeniami jej fizyczności i psychiki i demiurg-Polański zamykający protagonistkę w klaustrofobicznych wnętrzach. Nowy Ozon to film napawający się słabnącym echem typowo hitchcockowskich motywów; światem utkanym z niezwykłych snów i przyziemnych koszmarów, podświadomych pragnień i tanich dialogów („Kiedy patrzysz na mnie w ten sposób, czuję, że istnieje”). To kamp klasy i klasa kampu zarazem, gdzie etykieta łamie się pod naporem kiczu i pretensji, paranoja splata się w miłośnych konwulsjach, a REALNE – qu'est ce que c'est?

Nowy Ozon. Pokochaj, albo rzuć.


b a r d z o  d o b r y

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz