Search This Blog

Polecany post

Green Book

Na pewno, być może, czyli „Green Book” Petera Farrelly'ego.

Nieulotne

BRUDNE CZYNY 

Twórca dobrze przyjętego Wszystko co kocham (2009) – Jacek Borcuch – funduje widzom kolejną opowieść; tym razem o parze studentów: Michale (Jakub Gierszał) i Karinie (Magdalena Berus), którzy poznają się podczas wakacji w słonecznej Hiszpanii. Fabuła rozwija się niespiesznie. Głównym bohaterom Nieulotne (2012) czas upływa w głównej mierze na zbieraniu winogron w jednej z podbarcelońskich winnic, przejażdżkach zabytkowym motocyklem, upijaniu się do późnych godzin nocnych w gronie bliskich znajomych, okazjonalnych rozmowach, i równie okazjonalnym seksie – na trawie, w krzakach, rzece czy błotnistej kałuży; w kontekście głównych bohaterów ma to marginalne znaczenie. Film Jacka Borcucha to na pewno nie film o miłości; nie jest to też żaden kryminał. To historia wielkiego zauroczenia, które ma nikłe szanse przerodzić się w coś więcej niż jest. 

Jakub Gierszał jako Michał oraz Magdalena Berus jako Karina

Nieulotne sugeruje, że nawet płomienny romans między dwójką zadurzonych w sobie nastolatków ma swoje granice, szczególnie kiedy na drodze ich gorącego uczucia rozegra się tragedia. Zabójstwo – choć przypadkowe – wstrząśnie rzeczywistością głównych bohaterów, wywracając ich jak dotąd idylliczny świat do góry nogami, a widzowi przyjdzie nic innego, jak tylko przyglądać się nieporadnym poczynaniom targanych wyrzutami sumienia bohaterów i przygasającemu z każdą minutą uczuciu. 

A wszystko to za sprawą pewnego feralnego zdarzenia; Michał – poniżony przez rzekomego właściciela ziemi, na której nieopatrznie się znalazł – morduje go, a ciało wrzuca do znajdującego się nieopodal jeziora. Wkrótce wraca do Polski, a w ślad za nim wraca i Karina. Nie mogąc zagłuszyć w sobie wyrzutów sumienia, Michał decyduje się na akt szczerości względem swojej wybranki, wyjawiając tajemnicę nieumyślnego zabójstwa, którego dopuścił się będąc w Hiszpanii. I oto następuje fabularna wolta; od tego momentu obserwujemy wydarzenia z perspektywy Kariny – wydarzenia, które stanowią reakcję na spowiedź Michała. Jednak wyjawiony sekret prowadzi do kolejnego – Karina jest w ciąży. 

Sytuację, w której znaleźli się główni bohaterowie filmu Borcucha; zagłuszanie rzeczywistości; stawanie okoniem wobec zastanego (niekorzystnego) porządku rzeczy, dobrze obrazuje pewna przypowieść o rosyjskim kosmonaucie z monologu Brity Marling, aktorki wcielającej się w rolę studentki MIT Rhody Williams z filmu Mike’a Cahilla Druga Ziemia (2011): 

Rosjanin – pierwszy człowiek w historii, który poleciał w kosmos. Przemierza bezkresną pustkę w swoim wielkim statku kosmicznym, a miejsce w którym przebywa jest tylko jego malutką częścią. Tak więc kosmonauta siedzi tam, i ma tylko jedno okienko ukazujące kosmos. Wygląda przez nie i widzi krzywiznę powierzchni Ziemi... po raz pierwszy; po raz pierwszy w historii, człowiek patrzy na planetę z tego miejsca. Zatracił się w tym widoku. Nagle pojawiło się dziwne tykanie... pochodziło z pulpitu kontrolnego. Radziecki kosmonauta wyrywa panel sterujący i bierze swoje narzędzia. Próbuje znaleźć przyczynę pojawienia się dźwięku. Nie może jej znaleźć. Nie może tego zatrzymać. Po kilku godzinach, zaczyna się czuć jak na torturach. Po kilku dniach z rzeczonym dźwiękiem i wie, że ten mały, tykający odgłos złamie go. Oszaleje. Więc, co ma zrobić? Jest w kosmosie, sam jeden w kosmicznej szafie. Pozostało 25 dni misji... razem z tym dźwiękiem. Kosmonauta postanawia... że jedyny sposób, aby uratować zdrowie psychiczne, to zakochać się w tym dźwięku. Więc, zamknął oczy... i zatopił się w swojej wyobraźni. Następnie otworzył oczy i nie słyszał już tykania - słyszał muzykę. 

Nieulotne mogłoby bez problemu stanowić spin-off Drugiej Ziemi Cahilla lub kontynuację ostatniego filmu Julii Loktev Najsamotniejsza z Planet (2011), gdzie – podobnie jak w najnowszym filmie Borcucha – życie pary głównych bohaterów zostaje wystawione na próbę w momencie chwilowego aktu tchórzostwa za strony Aleksa (Gael Garcia Bernal), narzeczonego Nici (Hani Furstenberg). Michał podobnie, jak Aleks próbuje zrehabilitować się za czyny, których się dopuścił i na nowo zbliżyć się do swojej ukochanej. Jednak pewne czyny stają się niepowetowane, tytułowo nieulotne, zupełnie jak w filmach Gaspara Noe, a w szczególności w jego Nieodwracalne (2002). Choć w obrazie Noe główni bohaterowie: Marcus (Vincent Cassel) oraz Pierre (Albert Dupontel) kierują się przede wszystkim imperatywem zemsty na bandycie, który brutalnie zgwałcił żonę tego pierwszego, to wyliczyć można liczne punkty wspólne pomiędzy nimi a Michałem – historia niczego nas nie uczy a przestrogi nie odmieniają biegu rzeczy; najgorsze zbrodnie nie są karane, a człowiek z jednej strony stanowi o swoim zezwierzęceniu, kierując się jedynie popędami i dobrym samopoczuciem, z drugiej strony jawi się jako wszechmogący Bóg, pan i władca decydujący o życiu i śmierci – nietzscheańska lina nad przepaścią. 

Ocena: 7/10 (dobry)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz